Przyjrzyjmy się psu przed wizytą

Pies nie powie co mu dolega, weterynarz musi postawić diagnozę w oparciu o badanie oraz informacje, jakie o stanie jego zdrowia przekaże mu właściciel. Są one bardzo ważne, bo w gabinecie pies jest zestresowany i na różne bodźce reaguje zupełnie inaczej niż w domu. Nie segregujmy spostrzeżeń na ważne i mniej ważne, bo to, co dla nas jest błahe, dla lekarza może być bardzo istotną wskazówką w poszukiwaniu źródła choroby. Dlatego trzeba poinformować go o wszystkich nietypowych reakcjach naszego psa, pokazywaniu zębów i warknięciu przy dotykaniu różnych częściach ciała, a także o zmianach jakie zaszły w jego zachowaniu.

Przyczyną złego samopoczucia może być nie tylko choroba, ale również radykalna zmiana diety, pojawienie się drugiego psa w domu, o którego jest zazdrosny, utrata opiekuna lub czworonożnego przyjaciela, z którym się wychował. Warto pamiętać, że są choroby, których przyczyn należy szukać w psich emocjach oraz psychice. Ale najpierw trzeba wykluczyć ewentualne choroby.

Jeśli niepokojące objawy utrzymują się, lub co gorsze nasilają, nie wolno zwlekać z wizytą u lekarza weterynarii. W wielu przypadkach czynnikiem decydującym o powodzeniu terapii, a czasem nawet o życiu zwierzęcia, jest czas. Wizyta wprawdzie kosztuje, ale niezwłoczne podjęte leczenie pozwala psu szybciej wrócić do zdrowia i jest z reguły mniej kosztowne niż to, jakie musiałoby być wdrożone, gdyby pies trafił do specjalisty w bardzo zaawansowanym stadium choroby. Jeśli pies jest pod stałą opieką „swojego” lekarza, który dobrze zna stan jego zdrowia i wystąpiły jakieś niepokojące objawy, nie wahajmy się do niego zadzwonić i spytać, na ile są one niepokojące, czy pies wymaga niezwłocznej konsultacji, czy można ewentualnie poczekać. Oczywiście porada telefoniczna nie wchodzi to w rachubę, jeśli pies nie jest w trakcie leczenia, bo żaden lekarz nie postawi diagnozy bez zbadania pacjenta.

Obserwujmy psa bardzo uważnie, bo tylko wtedy można w porę zauważyć zmiany w jego zachowaniu. Często się zdarza, że opiekun psa, który towarzyszy mu podczas wizyty, nie potrafi odpowiedzieć na zadawane pytania. Nie wie, czy pies ma apetyt i sam opróżnił swoją miskę, czy też zrobił to jego czworonożny towarzysz, Nie zauważył czy ma biegunkę, bo załatwiał się w krzakach, nie dostrzegł, że ma zadyszkę i na spacerze częściej zatrzymuje się wchodząc pod górę. A to są bardzo istotne informacje, bez których będzie trudniej ocenić stan jego zdrowia. Przyjmijmy jako żelazną zasadę, że od momentu, w którym zaczynamy podejrzewać, że psu coś dolega, obserwujemy go cały czas, starając się wychwycić wszystkie niepokojące zmiany w jego wyglądzie i zachowaniu.

Zwróćmy uwagę na:

Samopoczucie psa

  • czy pies zachowuje się normalnie, czy jest osowiały,
  • czy chętnie wychodzi na spacer, czy musi być niemal na siłę wyprowadzany,
  • czy na spacerze zapomina o swoich dolegliwościach i bawi się z innymi psami, czy chętniej niż zwykle wraca do domu,
  • jak zachowuje się w mieszkaniu, czy popiskuje od czasu do czasu i czy można zlokalizować miejsca, które bolą go przy dotykaniu
  • czy ma problemy z oddychaniem, świszczący oddech, kaszel, czy szybko się męczy. Te objawy są bardzo ważne, bo mogą świadczyć o chorobie serca, płuc lub zatruciu.

Układ pokarmowo – wydalniczy

Opuszczenie jednego posiłku lub nawet całodniowy post nie jest powodem do niepokoju, zwłaszcza, jeśli pies rozrabia i jest w dobrej formie. Jeśli niejadek po kilku godzinach od napełnienia miski zjadł zaledwie połowę jej zawartości, nie ma się czym martwić, ale jeśli pies, który zazwyczaj pochłania wszystko, co znajdzie się na jego drodze i ciągle jest głodny, nagle traci apetyt, trzeba się temu bardzo uważnie przyjrzeć.

Spróbujmy odpowiedzieć na następujące pytania:

  • czy pies całkowicie odmawia jedzenia, czy tylko stał się bardziej wybredny, np. nie chce jeść suchej karmy, natomiast chętnie, w każdych ilościach zjada smakołyki.
  • czy je tak jak zwykle, czy wykazuje zainteresowanie jedzeniem, ale wygląda jakby miał trudności z połykaniem. W tym przypadku być może nie jest to choroba układu pokarmowego, lecz objaw zapalenia gardła, tkwiącego w dziąśle odłamka kości lub innego ciała obcego.
  • czy mógł zjeść coś podejrzanego na spacerze, jeśli tak, ile od tego upłynęło czasu
  • czy wymiotuje ? Jednorazowe zwrócenie zawartości żołądka czasem się zdarza i zazwyczaj nie jest niepokojące, zwłaszcza, jeśli pies jest w dobrej formie i zaraz po tym wraca do zabawy. Jeśli wymioty się powtarzają, nie wolno ich lekceważyć, bo nigdy nie dzieje się to bez powodu.
  • co zawiera zwrócona treść żołądkowa: niestrawione jedzenie, domieszkę śluzu, czy może żółci. Ile czasu upłynęło od ostatniego posiłku i czy w tym, co pies zwrócił były ślady krwi.
  • czy przy dotykaniu brzucha występuje wyraźny odruch obronny
  • jakiej konsystencji są wypróżnienia, czy pies ma zaparcia, czy może biegunki i czy w kale widoczna jest krew lub pasożyty
  • czy mocz oddaje normalnie, zbyt często, zdecydowanie za rzadko. Czy ma problem z trzymaniem lub oddawaniem moczu i wielokrotnie przymierza się i nie oddaje go, lub robi to kropelkami.
  • czy pije znacznie więcej niż zwykle. Jest to bardzo ważne, bo nadmierne pragnienie jest objawem wielu chorób.

Oczy, nos i uszy

Oczy psa podczas snu oczyszczają się z kurzu oraz drobnych zanieczyszczeń, które gromadzą się w ich kącikach w postaci zaschniętych grudek. Jest to fizjologia, a nie objaw choroby. Nie wolno ich wydrapywać, bo w tym miejscu na sierści pozostaną łyse plamy. Najlepiej zwilżyć je wodą i usunąć szmatką lub płatkiem kosmetycznym, prowadząc go od skroni w kierunku nosa. Nigdy do tego celu nie używamy waty. Natomiast obrzęk powiek, ich sklejenie i ropny wyciek, mogą być objawem stanu zapalnego. Każda zmiana w wyglądzie gałki ocznej, jej zmętnienie, przekrwienie lub uporczywe łzawienie wymagają wizyty u psiego okulisty. Nie wolno z tym zwlekać, zwłaszcza jeśli pies nerwowo trze oko łapą lub ociera je o dywan, bo może to świadczyć o obecności ciała obcego, z którym sam próbuje sobie poradzić.

Nos nie musi być stale wilgotny i zimny, natomiast jego powierzchnia powinna być gładka i elastyczna. Niepokojące jest przesuszenie, spękanie lub podrażnienie trufli nosowej. To samo dotyczy wycieku z nosa, zwłaszcza, kiedy towarzyszą mu trudności w oddychaniu. W tym przypadku z poradą weterynaryjną nie wolno zwlekać, szczególnie jeśli w domu są inne zwierzęta, ponieważ mogą to być objawy choroby zakaźnej.

Uszami, dopóki są zdrowe, pies się nie interesuje. Zapalenie ucha jest bardzo bolesne, jeśli więc piszczy, nerwowo pociera je łapą lub rzuca głową na obie strony i ociera je o różne przedmioty, najprawdopodobniej mamy do czynienia ze stanem zapalnym. Jest on najczęściej spowodowany brakiem higieny. Jeśli naciągniemy w górę małżowinę uszną i zobaczymy, że wejście do kanału słuchowego jest zarośnięte sierścią i sklejone woskowiną a z wnętrza ucha wydobywa się niemiły zapach, z wizytą u lekarza nie wolno zwlekać.

Świąd i chorobowe zmiany na skórze 

Każdy pies od czasu do czasu się drapie i jeśli robi to sporadycznie, ograniczamy się jedynie do sprawdzenia czy jest prawidłowo zabezpieczony przeciw pchłom i kleszczom. W przypadku gdy świąd się nasila, jest połączony ze zmianami na skórze, a pies popiskuje i staje się nerwowy, konieczna jest wizyta u weterynarza. Przyczyną problemu może być nie tylko infekcja bakteryjna lub grzybicza, ale również alergia. Warto wówczas przypomnieć sobie czy pies nie miał zmienianej karmy, środków pielęgnacyjnych lub nie pojawił się w domu nowy dywan lub legowisko. Może to być bardzo pomocne w postawieniu diagnozy. Leczenie zmian skórnych często wymaga pobrania zeskrobin skóry i poddania ich badaniu pod mikroskopem, dlatego w tym przypadku przed wizytą u weterynarza nie należy psa kąpać. Jeśli jest aktualnie z jakiegokolwiek powodu leczony, koniecznie trzeba zapisać nazwę tego specyfiku lub zabrać ze sobą jego opakowanie, żeby uwzględnić to przy dalszym leczeniu.

Narośle i guzki

Są to zmiany, który powinny budzić szczególny niepokój. Jeśli chodzi o skórę, przy gęstej i długiej sierści długo pozostają niezauważone. Warto o tym pamiętać i od czasu do czasu dokładnie przeczesać jego sierść palcami w poszukiwaniu nietypowych zgrubień lub narośli. Każda z nich, szczególnie jeśli jest bolesna, szybko rosnąca lub sącząca, wymaga niezwłocznej konsultacji i odpowiedniego leczenia.

Właściciel psa nie wszystko może zobaczyć, guzy na narządach wewnętrznych wykrywa się dopiero wtedy, gdy dają bardzo wyraźne objawy. Dlatego trzeba psa uważnie obserwować, żeby zauważyć każdą nietypową reakcję, oznaki bólu, apatię, brak apetytu, a także utratę wagi przy zachowaniu dobrego apetytu. Każda niedająca się uzasadnić zmiana w jego kondycji i zachowaniu powinna skłonić właściciela do zastanowienia, czy nie jest spowodowana chorobą. Jeśli dotykanie go lub i uciskanie w różnych miejscach, powoduje reakcje obronną, warczenie lub nawet próby gryzienia, oznacza to, że trafiliśmy na coś, co sprawia psu ból i w pierwszym rzędzie wymaga zbadania. Jest to bardzo istotne, bo im prędzej postawiona zostanie diagnoza i podjęte leczenie, tym większe są szanse psa na szybki powrót do zdrowia.

Dolegliwości kostno-stawowe 

Najczęściej tego rodzaju problemy kojarzone są z wiekiem psa. Tymczasem mogą się one pojawić już w okresie wzrostu, szczególnie u psów dużych i ciężkich. Jeśli nasz podopieczny nagle zaczyna kuleć, w pierwszym rzędzie trzeba obejrzeć opuszki łap w poszukiwaniu skaleczeń i otarć lub jakiegoś ciała obcego. W takiej sytuacji często chorą łapę trzyma w górze. To pozwala przypuszczać, że raczej mamy do czynienia z urazem niż ze schorzeniem układu kostno-stawowego.

W następnej kolejności trzeba przyjrzeć się:

  • czy pies kuleje podczas całego spaceru, czy dopiero na skutek zmęczenia
  • czy kulawizna widoczna jest przy rozruchu, a potem ustępuje

Jeśli kuleje, to choć wydaje się to dziwne, zapamiętajmy na którą nogę. Utykanie jest odruchową reakcją na ból, w gabinecie w wyniku podekscytowania pies o nim zapomina i chodzi prawidłowo. Wówczas pomocne są informacje udzielone przez właściciela. Zazwyczaj pamięta czy kulawizna dotyczyła przednich czy tylnych łap, natomiast bywa, że ma trudności ze wskazaniem strony.

Postarajmy się również zaobserwować:

  • czy chodzenie sprawia mu stały ból, popiskuje a nawet się kładzie
  • czy utyka, czy chodzi sztywno, tak, jak na szczudłach
  • czy ma problem z wchodzeniem na schody i pokonywaniem wysokości w terenie

Zwróćmy uwagę na nagle pojawiającą się niechęć do skakania, ponieważ na ogół zwiastuje początek problemów ze stawami. Jeśli mały pies zawsze spał na kanapie, a teraz prosi, żeby go na nią wsadzić lub kładzie się u stóp właścicieli, to nie dlatego, że nagle polubił bardziej spartański tryb życia, ale dlatego, że nie jest w stanie sam na nią wskoczyć.

Ciała obce i substancje toksyczne 

Nawet najlepiej wyszkolony pies może połknąć jakiś niejadalny przedmiot lub zjeść coś, co okaże się trujące. W pierwszym przypadku trzeba zrobić wszystko, by go jak najszybciej wydalił, w drugim, jeśli były to jakieś substancje chemiczne, środki czyszczące lub leki, konieczne jest podanie środków osłonowych, zobojętniających lub płukanie żołądka. W obydwu niezbędna jest pilna wizyta u weterynarza.

Jeśli chodzi o ciała obce, najważniejsze jest ustalenie, co połknął i w jakim miejscu ten przedmiot się znajduje. W tym celu wykonuje się badanie USG lub RTG, które pozwala ustalić co znajduje się w jego przewodzie pokarmowym, w którym miejscu i czy pies ma szanse sam to wydalić, czy konieczny będzie zabieg chirurgiczny. Oznacza to, że pies musi trafić do gabinetu wyposażonego w odpowiednią aparaturę.

W przypadku połknięcia różnego rodzaju preparatów chemicznych, lekarz potrzebuje pomocy właściciela. Sam nie jest w stanie odgadnąć co pies mógł zjeść, zwłaszcza, że w tej materii niefrasobliwość właścicieli i pomysłowość czworonogów nie ma granic. Niestety nie ma uniwersalnych środków odtruwających, każdy rodzaj zatrucia wymaga odpowiedniego działania. Dlatego wioząc psa do lekarza, trzeba koniecznie wziąć ze sobą opakowanie produktu lub leku, który znalazł się w jego organizmie, bo na etykiecie jest jego nazwa i skład. Bez tego nie da się podjąć w pełni skutecznego leczenia. Dobrze by było, by opiekun potrafił udzielić informacji, ile czasu upłynęło od połknięcia substancji toksycznej i czy jego podopieczny jest na coś uczulony.

Pamiętajmy: 

• od współpracy właściciela psa z lekarzem zależy, jak szybko pies powróci do zdrowia i czy uda się uniknąć bardzo poważnych czasem komplikacji i skutków ubocznych
• jeśli z jakichkolwiek względów pies trafia do innego lekarza niż ten, który go poprzednio leczył, trzeba mu koniecznie przekazać jakie dostawał leki. Pozwoli to uniknąć powtórzenia terapii, która okazała się nieskuteczna, lub kontynuować ją, jeśli została przedwcześnie przerwana.

Pozostałe artkuły z tego działu

POPULARNE ARTYKUŁY

  • Są ludzie, którzy zanim podejmą jakąkolwiek ważną decyzję sprawdzają swój horoskop. To dla nich publikujemy psi horoskop, w który, jeśli się chce m...

  • Często decyzja kupna psa podejmowana jest spontanicznie, bez większego zastanowienia i dopiero kiedy pies pojawi się w domu zaczyna się wzajemne

CHARAKTER - PSIA PSYCHIKA

Hierarchia i dominacja między psami

Kwestia dominacji psa w stosunku do właściciela nie budzi już wątpliwości. Stwierdzono, że ponieważ nie ma sfory międzygatunkowej, nie ma również d......

Kilka rad na temat socjalizacji

Wziąwszy pod uwagę fakt, że szczenię powinno być socjalizowane począwszy od 2-3 tygodnia życia, warto znaleźć dobrą hodowlę, w której hodowca od po......

Socjalizacja z innymi psami

Wiele osób utożsamia socjalizację z oswojeniem psa z otoczeniem, ulicznym ruchem, różnymi miejscami i odgłosami. Tymczasem bardzo często największym.....

TEST

TEST

tEST TEST TEST

 

 

Szczenię czy pies dorosły?

Zazwyczaj bardziej skłaniamy się do wzięcia szczeniaka niż psa dorosłego. Nie bez racji powszechnie się sądzi, że jego wychowanie będzie łatwiejsze......

Wyprawka dla szczeniaka

Z wyjątkiem sytuacji, w której decyzja o nabyciu psa została podjęta spontanicznie, mamy czas na odpowiednie przygotowanie wszystkiego, co na tym e......

Wybieramy miejsce na psie legowisko

Decyzja o zakupie psa została starannie przemyślana i podjęta, szczenię zamówione, pozostaje przygotować dom na jego przyjęcie. Nie jest to zbyt cz......

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.