
Meghan jest siedmioletnią dziewczynka, która cierpi na poważną chorobę genetyczną, zwaną stwardnieniem guzowatym Bourneville’a, która prowadzi do powstawania łagodnych guzów nowotworowych w różnych organach ciała i w efekcie do drgawek, napadów epileptycznych oraz opóźnienia w rozwoju. Na dodatek dziecko ma tak ciężką alergię na migdały oraz orzechy włoskie i arachidowe, że zjedzenie nawet niewielkiej ich ilości mogłoby wywołać niebezpieczny dla życia wstrząs anafilaktyczny. Na szczęście dziewczynce towarzyszy suka Lilybelle, mieszaniec pudla z golden retrieverem, która jest po odpowiednim przeszkoleniu i nieomylnie potrafi je wykryć i przestrzec przed ich zjedzeniem. Sprawdza wszystko, co ma zamiar zjeść jej mała pani i jeśli na czymś położy łapę, wiadomo, że dziewczynce nie wolno tego zjeść. Pies potrafi również wyczuć zbliżający się u dziewczynki atak epileptyczny i zaalarmować rodziców, którzy niezwłocznie mogą udzielić jej pomocy.

Na zakup czworonoga zrzucili się wszyscy sąsiedzi i przyjaciele rodziców. Dziewczynka nie rozstaje się z nim ani na chwilę, pies chodzi z nią wszędzie, do szkoły i na spacery, towarzyszy jej nawet w szpitalu. Jej mama twierdzi, że dzięki niemu córka jest spokojniejsza i lepiej znosi zabiegi i leczenie. Od czasu, kiedy pies pojawił się w ich domu są spokojni, że nie dopuści, do tego, by zjadła coś, co by mogło ją zabić. Rodzice sami nie byliby w stanie jej przed tym uchronić, nie da się ukryć, że od tej kudłatej suczki zależy życie ich dziecka. Wierzą jej bezgranicznie i odetchnęli z ulga od kiedy z nimi mieszka, bo dzięki niej również ich życie wróciło do normalności.













