Mamy zaledwie pięć rdzennie polskich ras. Są to: polski owczarek nizinny, polski owczarek podhalański, chart polski, gończy polski i ogar polski. Szósty, polski spaniel mysliwski czeka na ostateczne uznanie przez FCI. Tylko pierwszy z nich zrobił prawdziwie światową karierę. Może i na pozostałe kiedyś przyjdzie kolej, bo naprawdę na to zasługują.
Historia polskiego owczarka nizinnego sięga XIII wieku, kiedy to pojawiły się w naszym kraju pasterskie psy średniej wielkości. Mało kto się wówczas nimi interesował, wiodły spokojne życie w wiejskich zagrodach. Niespodziewanie ich zalety dostrzeżono w Szkocji, kiedy to w 1514 roku kupiec zbożowy Kazimierz Grabski z Gdańska przybył do tego kraju, żeby obebrać zamówione stado owiec. Towarzyszyło mu kilka psów, które tak sprawnie uwinęły się z zapędzeniem owiec na statek, że zachwyceni nimi Szkoci natychmiast postanowili je kupić. Ich umiejetności sprawiły, że przez wiele lat polski owczarek nizinny był wyłącznie psem użytkowym i mało kto przywiązywał wagę do jego urody. Widziano w nim małego, szarego kundelka, który w żadnym razie nie mógł się równać pod wzgledem urody ze swoim większym bratem, okazałym polskim owczarkiem podhalańskim.
Po raz pierwszy na wystawie kynologicznej, wtedy jeszcze organizowanej łącznie dla drobiu, gołębi i psów, polskie owczarki nizinne pojawiły się w 1924 roku w Warszawie, gdzie psy ze swojej hodowli wystawiała hrabina Czetwertyńska Grocholska z Planty. W oparciu o jej psy powstała w tym czasie jeszcze druga hodowla, pań Żółtowskich z Milanówka, a ich bliska współpraca i planowa hodowla doprowadziły do powstania liczącego się i bardzo wyrównanego pogłowia. Niestety niewiele z nich przetrwało wojenną zawieruchę.
Patrząc z dzisiejszej perspektywy, historia polskiego owczarka nizinnego zaczęła się tak naprawdę dopiero kilka lat po zakończeniu II wojny światowej, we Władysławowie, gdzie mieszkała dr. Danuta Hryniewicz. Wprawdzie to w Bydgoszczy i Krakowie znalazły się PONy, które przeżyły wojnę oraz zapaleni hodowcy, którzy zabrali się do ratowania rasy, ale tylko dr. Hryniewicz miała to, co oprócz wiedzy i zaangażowania, hodowcy potrzebne jest najbardziej: szczęście. Dokonując przeglądu koni trafiła do owczarza, u którego zobaczyła parę PON-ów i natychmiast zamówiła szczeniaka. Długo musiała czekać, wreszcie, po trzech latach przyszedł na świat tylko jeden pies, ale za to taki, na jakiego hodowca czeka czasem latami. Był to słynny Smok z Kordegardy, wspaniały, piękny pies i znakomity, silnie przekazujacy swoje cechy reproduktor, co nie zawsze idzie w parze. Nie ma dziś praktycznie PON-a, który by w swoim rodowodzie nie posiadał przodków z Kordegardy.
Kiedy ich populacja była już wystarczajaco liczna, Maria Dubrowinowa, ówczesna przewodnicząca bydgoskiego oddziału Związku Kynologicznego podjeła się opracowania wzorca. Na jego podstawie, w 1965 roku Międzynarodowa Federacja Kynologiczna uznała polskiego owczarka nizinnego jako piątą polską rasę i w tym momencie wszystkie ringi świata stanęły przed nimi otworem. Począwszy od 1992 roku są także wystawiane na jednej z najbardziej prestiżowych wystaw – angielskim Cruftcie.
Wygląd polskiego owczarka nizinnego
Polski owczarek nizinny jest niezwykle efektownym psem średniej wielkości o raczej prostokątnej niż kwadratowej sylwetce oraz muskularnej, krępej budowie. Ma prosty, silnie umięśniony grzbiet, wyraźnie zaznaczony kłąb oraz głęboką klatkę piersiową z dobrze wysklepionymi żebrami. Lędźwie szerokie, zad krótki, lekko ścięty. Kończyny przednie proste, mocne, tylne głęboko kątowane z wyraźnie zaznaczonym stawem skokowym. Ogon dość długi, obficie owłosiony. U psa odprężonego opuszczony, u psa podnieconego wesoło uniesiony nad grzbietem, ale nigdy nie powinien być zawinięty w pierścień lub położony na grzbiecie.
Głowa osadzona na średniej długości, muskularnej szyi, proporcjonalna do tułowia, z dobrze zaznaczonym guzem potylicznym oraz przełomem czołowo nosowym i dużym ciemnym nosem. Kufa mocna, tępo ścięta, grzbiet nosa prosty, wargi przylegające, o brzegach w kolorze nosa. Uzębienie mocne, zgryz nożycowy lub cęgowy. Oczy średniej wielkości, owalne, ciemne, z dobrze pigmentowaną powieką. Uszy średniej wielkości, wiszące, szerokie u nasady, przednią krawędzią przylegające do policzków.
Kończyny przednie widziane z przodu oraz z boku pionowe i proste. Łopatki ukośne, dobrze przylegające, śródręcza lekko ukośne w stosunku do przedramienia. Kończyny tylne widziane z tyłu pionowe, dobrze kątowane, uda szerokie, stawy skokowe wyraźnie zaznaczone. Łapy owalne, zwarte, palce lekko wysklepione, opuszki twarde, pazury krótkie, możliwie ciemne. PON ma swobodny, płynny, bardzo rytmiczny ruch i wydajny uch, posuwisty step lub kłus.
x/
Wysokość w kłębie: psy 45-50 cm, suki 42-47 cm.
Masa ciała: wzorzec nie podaje, około 13-22 kg.
Charakter, usposobienie polskiego owczarka nizinnego
Mimo, że z natury jest psem pasterskim, polski owczarek nizinny pełni dziś przede wszystkim rolę psa rodzinnego i do towarzystwa. Jest przemiły, wesoły, pełen temperamentu i chęci do działania. Z faktu przynależności do grupy pasterskiej wynikają jego dwie podstawowe potrzeby, bez których trudno mu się obejść – bliskość „stada” i potrzeba kreatywnego zajęcia. Tę pierwszą zaspokajają jego opiekunowie i to oni powinni zapewnić mu odpowiednią ilość aktywności fizycznej. Przedtem koniecznie muszą go bardzo starannie wychować i nauczyć posłuszeństwa, zanim on sam dojdzie do wniosku, że już sobie wszystkich domowników ustawił.
Ma niezależny charakter, wie czego chce i często próbuje postawić na swoim. Lubi dominować, szczególnie gdy wyczuje, że ma do czynienia z osobą mało wymagającą i pobłażliwą, która mu łatwo ustępuje. Jest świetnym obserwatorem i w mig rozszyfruje, że może wejść opiekunom na głowę. Dlatego od pierwszego dnia w nowym domu potrzebuje jasno ustalonych zasad i bardzo konsekwentnego ich egzekwowania, a jako że lubi próbować na ile może sobie pozwolić i jest dość uparty, to i cierpliwości. Za to wszystko czego się nauczy bezbłędnie pamięta. Jest niepoprawnym łakomczuchem, dlatego przy pomocy smakołyków dość łatwo można go skłonić do ustępstw.
O jego apetycie krążą legendy, PON kocha jedzenie i zrobi wszystko aby je zdobyć, nawet ten dobrze wychowany potrafi ściągnąć jedzenie ze stołu gdy tylko jego pan odwróci głowę, zrobić przegląd kosza na śmieci, otworzyć lodówkę i poczęstować się czymś smakowitym, lub nadgryźć worek z karmą by móc dyskretnie z niego podjadać. Do perfekcji ma opanowaną sztukę żebrania, sprawia wrażenie wiecznie głodnego tak, że człowiek zaczyna wątpić czy na pewno napełnił już jego miskę i kiedy na wszelki wypadek robi to po raz drugi, PON rzuca się na jedzenie jakby od tygodnia głodował.
Niezbędną przeciwwagą dla jego łakomstwa jest aktywny tryb życia. PON lubi pracować, chętnie się uczy i z zapałem wykonuje różne zadania. Podstawą sukcesu w jego wychowaniu jest żelazna konsekwencja, cierpliwość i przyjacielski kontakt z psem. Dla opiekuna, który go szkoli i chodzi z nim na spacery PON zrobi wszystko i bardzo szybko zrozumie, że posłuszeństwo mu się opłaca. Jest inteligentny, potrzebuje więc zadań, które angażują go fizycznie i umysłowo. To nie jest pies, który jak automat będzie przynosił tę samą piłeczkę. Musi mieć zadania, które angażują go fizycznie i umysłowo. Można z nim uprawiać rozmaite sporty, doskonale radzi sobie w joggingu tropieniu lub agility. Dzięki temu wyładuje całą swoją energię i szczęśliwy, spełniony wróci do domu. A na dodatek zarówno on jak i jego przewodnik, pomimo błędów dietetycznych, będą mieć sportową kondycję i idealną linię.
Szata polskiego owczarka nizinnego
Polski owczarek nizinny ma bardzo efektowną, obfitą dwuwarstwową sierść, składającą się z szorstkiego w dotyku, długiego, kosmatego, przylegającego do tułowia, prostego lub lekko falistego włosa okrywowego oraz bardzo miękkiego, gęstego podszerstka. Głowa jest owłosiona równie bogato jak reszta ciała. Długie włosy tworzą opadającą na oczy grzywę oraz brodę, nadają psu charakterystyczny dla rasy wygląd i powodują, że głowa wydaje się znacznie większa niż jest w rzeczywistości. Pies powinien zachować rustykalny wygląd, jego owłosienie nie może być wystylizowane, jego zadaniem, oprócz ochrony termicznej, jest podkreslenie sylwetki.
Umaszczenie:
Wzorzec dopuszcza w zasadzie wszystkie umaszczenia. Oprócz dobrze znanych odmian w odcieniach biało – srebrno – czarnych, także mniej znane, bardzo oryginalne – czekoladowe.
Szata polskiego owczarka nizinnego wymaga niezbyt skomplikowanej, ale za to bardzo pracochłonnej i systematycznej pielęgnacji, ponieważ jego sierść ma spore tendencje do filcownia. Żeby do tego nie dopuścić, trzeba ją przynajmniej raz w tygodniu dokładnie rozczesać i wyszczotkować. Ilość niezbędnych zabiegów pielęgnacyjnych odpowiednio wzrasta, jeśli pies ma być wystawiany, ponieważ w jego ocenie jakość owłosienia odgrywa niemałą rolę.
Więcej na temat pielęgnacji polskiego owczarka nizinnego i przygotowania go do wystaw- kliknij tutaj
Zdrowie polskiego owczarka nizinnego
Polski owczarek nizinny jest z reguły psem zdrowym i odpornym na złe warunki atmosferyczne. Zdarza się czasem centralny postępujący zanik siatkówki i problemy z trzecią powieką, a także skłonność do stanów zapalnych ucha, jeśli nie są starannie pielęgnowane. Warto pamiętać, że PON-y są bardzo wrażliwe na przebiałkowanie, czego pierwszym objawem są problemy ze skórą. Dlatego po zakończeniu wzrostu pies powinien otrzymywać karmę niskobiałkową, specjalną dla psów ze skłonnością do alergii. Trzeba również kontrolować ilość jedzenia, bo psy tej rasy mają doskonały apetyt i niestety, zwłaszcza jeśli prowadzą mało aktywny tryb życia, skłonność do nadwagi. Choć dysplazję stawów biodrowych kojarzy się przede wszystkim z psami należącymi do dużych ras, zdarza się również u PON-ów, dlatego w okresie wzrostu nie można przekarmiać psa i przeciążać go ćwiczeniami.
Z wad dziedzicznych spotyka się u PON-ów przetrwały przewód Botala. Jest to wada wrodzona, polegająca na niezamknięciu się w odpowiednim czasie tzw. przewodu tętniczego Botala, który w życiu płodowym łączy aortę bezpośrednio z tętnicą płucną. Nieprawidłowość można usunąć chirurgicznie, zanim pojawią sie pierwsze objawy niewydolności serca. Jeśli więc u szczenięcia zauważymy duszność, kaszel po wysiłku i omdlenia, należy bardzo pilnie skonsultować się z psim kardiologiem, bo czas w tym przypadku odgrywa zasadniczą rolę.
Do kogo pasuje polski owczarek nizinny ?
Uroda polskiego owczarka nizinnego łatwo może zmylić, wbrew pozorom nie jest to pies ozdobny, który zadowoli się krótkim spacerem, a resztę dnia spędzi na czyichś kolanach lub na kanapie. Pasterskiego temperamentu PON-a nie da się rozładować w czterech ścianach, zamiłowani domatorzy powinni więc z jego posiadania zrezygnować. Wprawdzie doskonale sprawdza się w roli psa rodzinnego i jest bardzo związany ze swoimi opiekunami, ale bez odpowiedniej ilości ruchu, pracy umysłowej i coraz to nowych zadań do wykonania, będzie nieszczęśliwy i sfrustrowany. Ma psychikę psa pracującego i lepiej będzie się czuł biegając po łące, niż leżąc na eleganckiej kanapie, choć oczywiście potrafi ją docenić, kiedy z długiego spaceru zmęczony wraca do domu. Nie wolno tych potrzeb lekceważyć, bo niewybiegany pies, zwłaszcza gdy zostanie sam w domu, może z nudów poczynić poważne szkody.
Dla PON-a najważniejsza jest jego rodzina, do której jest bezgranicznie przywiązany. Bardzo lubi kiedy wszyscy są w domu, wówczas chodzi za nimi krok w krok lub ładzie się w takim miejscu, z którego łatwo może obserwować, co się na jego terenie dzieje. Domowników, zarówno ludzi i zwierzęta, traktuje jak swoje stado, za które czuje się odpowiedzialny. Przywiązuje się do wszystkich członków rodziny, na ogół nie faworyzuje jednej osoby, choć specjalnymi względami zazwyczaj cieszy się ten, kto go szkoli i chodzi z nim na spacery. Nie lubi samotności, jeśli będzie musiał zostawać sam w domu, gdy opiekunowie pójdą do pracy, trzeba go od początku do tego przyzwyczaić. O tym jak sobie z tym poradzić piszemy w artykule Pies zostaje sam w domu.
Lubi być w centrum zainteresowania i wie jak skupić na sobie uwagę. Potrafi tak długo o nią dopominać, aż ktoś z domowników zostawi swoje zajęcia i zajmie się nim. Robi to z takim wdziękiem, że opiekun nie potrafi mu odmówić i poddaje się jego woli. Trzeba jednak bardzo uważać, bo szybko tę słabość rozszyfruje i będzie to wykorzystywał. Nie wystarczy mu, że położy się przy właścicielu, domaga się również jego całkowitej uwagi, ewentualnie pozwoli mu robić coś jedną ręką, pod warunkiem, że drugą będzie go drapać za uszkiem. Z czasem może się to stać uciążliwe, dlatego trzeba go nauczyć, że opiekun ma swoje zajęcia i nie zawsze może się nim zajmować.
Idealnym dla PON-a miejscem do życia jest dom z ogrodem, gdzie może biegać, bawić się z dziećmi i spędzać czas z całą rodziną. Nie powinien jednak zostawać w nim sam, będzie się nudził, a że jest doskonałym stróżem i z wielkim zapałem pilnuje obejścia, nabierze fatalnego zwyczaju biegania wzdłuż płotu i oszczekiwania każdego przechodnia. Bardzo dobrze będzie się czuł w mieszkaniu, choć i w tym przypadku problemem może być szczekanie. Mając na uwadze dobre relacje z sąsiadami, trzeba konsekwentnie wyhamowywać tego rodzaju zachowanie.
PON bardzo lubi dzieci, dobrze się z nimi dogaduje i chętnie uczestniczy we wszystkich ich zabawach, ale żeby poprawnie ułożyć wzajemne relacje, trzeba je nauczyć, szczególnie te najmniejsze, jak postępować z psem, żeby niechcący nie zrobić mu krzywdy. Muszą wiedzieć że on też czasem może nie mieć ochoty na zabawę i trzeba go wówczas zostawić w spokoju. Jest to pies, który ma duże poczucie niezależności i jeśli pokazuje, że potrzebuje spokoju, widocznie ma jakiś powód i powinny to uszanować. Jest również doskonałym towarzyszem dla starszych dzieci, a ponieważ lubi się uczyć, warto to wykorzystać i pomyśleć o szkoleniu lub wspólnym uprawianiu sportu. Wyszkolenie psa to dla młodego człowieka niewątpliwa satysfakcja i powód do dumy a przy okazji oderwanie od książek i zdrowe spędzanie czasu.
Jeśli chodzi o stosunek do obcych, zdania są podzielone. Jedni twierdzą, że wobec nich PON jest raczej nieufny, co wynika z tego, że pełni role stróża, inni, że jest otwarty na nowe znajomości i swoim zaufaniem obdarza cały świat. Prawidłowo socjalizowany PON nie jest psem lękliwym, ale ponieważ czuje się odpowiedzialny za swoją rodzinę, przygląda się temu, kogo po raz pierwszy wpuszcza do swojego domu. Natomiast jeśli jego pan otwiera drzwi i zaprasza gościa, to jego decyzja jest najważniejsza i od tego momentu pies traktuje go jak przyjaciela domu. PON bardzo lubi rodzinne spotkania, podczas których chodzi od jednej osoby do drugiej, każdemu pozwala się głaskać, przy czym największą sympatią obdarza tych, którym wyjątkowo często spada coś z talerza.
Jak przystało na psa pasterskiego bardzo dobrze zaprzyjaźnia się z innymi zwierzętami, musi być jednak wcześnie z nimi oswajany. Te kontakty są bardzo ważne, bo w grupie dużo łatwiej wypuścić z niego energię. Uwielbia spacery i sportowe wyzwania ale trzeba go mieć na oku, bo potrafi przecenić swoje możliwości i władować się w tarapaty. Jeśli wychodzi razem z rodziną, dba, by jej członkowie trzymali się razem, ze szczególnym zaangażowaniem pilnuje dzieci i nie pozwoli im się oddalić. Trzeba uważać, na pastwisku dyscyplinował owce łapiąc je za pęciny, to samo próbuje czasem robić z dziećmi, łapiąc je za pięty, jeśli chcą się zbytnio oddalić. Może to być bolesne, trzeba go więc od razu takich zachowań oduczyć, pamiętając o trzech podstawowych zasadach szkolenia PON-a: anielska cierpliwość, żelazna konsekwencja i bardzo dużo chwalenia po każdym dobrze wykonanym zadaniu.
Plusy i minusy polskiego owczarka nizinnego
+ doskonały pies pasterski
+ bardzo miły pies rodzinny
+ opiekuńczy wobec dzieci
+ świetny towarzysz dla aktywnych osób
+ doskonały stróż
+ bardzo inteligentny
– wymaga bardzo dużo ruchu
– bywa hałaśliwy
– potrzebuje czasochłonnej pielęgnacji
– wnosi do mieszkania dużo brudu
Ciekawostki
Portret
Bystre to, cwane i bardzo wierne,
Choć w posłuszeństwie zaledwie mierne.
Trudno odmówić też mu urody,
Jeśli nie wlezie gad ci do wody.
Czy wiesz już o kim piszę na stronie?
No, oczywiście piszę o Pon-ie.
A.Z.
Wiersz o PON-ie
Jestem pies nie byle jaki
Mam zmierzwione wiecznie kłaki.
Z reguły łagodny jak jagnię
Uwielbiam kąpiele w bagnie.
Doświadczenie też mam duże
w sprincie na wprost przez kałuże.
Dużo szczekam, szczęką kłapię,
udaję, że kota łapię.
(Gdyby ktoś znał myśli moje:
tego kota, to się boję).
Wiecznie biegam, hałasuję
Niech sądzą, że ich pilnuję.
Zabijam po prostu nudę,
a ten hałas psu na budę.
Szczęście na tym się zasadza,
że do mnie należy władza.
Mam nauki wszelkie gdzieś
Lubię sobie dobrze zjeść.
Wiem, że PON-y, to są dranie,
lecz kochają swoje Panie.
Więc ogólnie bądźmy szczerzy
Również kochać je należy.
A.Z.
PON przed wystawą
PON przed wystawą robi co może,
Żeby go na nią nie wlec broń Boże.
Tu się wydrapie, tam się wybrudzi,
Aby wyglądem odstraszać ludzi,
A potem wlezie w kolczaste krzaczki
Zeżre padlinę, dostanie sraczki.
A gdy wrócicie niewinnie chrapie,
Jak grzeczne psiątko na Twej kanapie.
A.Z.
Jak znaleźć dobrą hodowlę polskiego owczarka nizinnego ?
- Jeśli chcesz mieć psa tej rasy, nie kupuj go z niesprawdzonego źródła, poszukaj dobrej hodowli w naszym Katalogu Hodowców
- Wszystkich należących do ZKwP/FCI Hodowców psów rasowych zapraszamy do wpisania się do prowadzonego na naszym portalu Katalogu Hodowców, żeby ci, którzy chcą kupić dobrze odchowane szczenię, mogli do nich trafić. Wpis do katalogu jest bezpłatny.
Wzorzec rasy FCI
Wzorzec FCI nr 251
POLSKI OWCZAREK NIZINNY
(Polski Owczarek Nizinny, Polish Lowland Sheepdog)
Kraj pochodzenia: Polska
Data publikacji oryginalnego wzorca: 07.08.1998
Przeznaczenie: Daje się łatwo układać do zadań psa pasterskiego i stróża. Przeniesiony w warunki miejskie jest bardzo dobrym psem towarzyszącym.
Klasyfikacja FCI:
Grupa 1 – Owczarki i psy pasterskie
(oprócz szwajcarskich psów pasterskich).
Sekcja 1 – Owczarki.
Nie podlega próbom pracy.
Pełny wzorzec: www.zkwp.pl/zg/wzorce/251.pdf









