W trakcie ciąży powinniśmy chronić sukę przed infekcją, ponieważ podawanie leków mogłoby być szkodliwe dla szczeniąt. Jeśli więc we wczesnym okresie ciąży trafimy z suką do lekarza, trzeba go koniecznie o tym poinformować, ciąża na tym etapie może nie być widoczna a jest rzeczą bardzo ważną by tak dobrać leki, żeby nie zaszkodziły potomstwu. Tym bardziej nie należy na własną rękę podawać jakichkolwiek środków farmakologicznych.

Zakładam, że przed planowanym kryciem suka została odrobaczona i zaszczepiona. W czasie ciąży trzeba jej zapewnić jak najwięcej ruchu na świeżym powietrzu, chociaż spacery w miarę jej zaawansowania powinny być coraz spokojniejsze i niezbyt męczące. Przede wszystkim nie wolno pozwalać jej na zabawy z innymi psami połączone z siłowaniem i skakaniem, żeby przypadkiem nie uderzyła brzuchem o coś twardego, co mogłoby wywołać poronienie.

Niewskazane jest również wskakiwanie na kanapę lub do samochodu a nawet częste chodzenie po schodach, zwłaszcza dla suk o krótkich łapkach, np. jamników lub bassetów, które w ostatnim etapie ciąży ciągną brzuchem po ziemi. Przeważnie suka intuicyjnie wyczuwa, co jej wolno a czego powinna unikać, choć z rozsądkiem psich mam bywa różnie. Moja wspaniała i skądinąd bardzo mądra olbrzymka dwa tygodnie przed urodzeniem dziesięciu szczeniąt próbowała przeskakiwać półtorametrowy płot i czasem jej się to udawało. Nawet jego podwyższenie nie zniechęciło jej do skakania, w żaden sposób nie mogła zrozumieć, dlaczego nagle nie podobają mi się mi się jej skoki, za które na szkoleniu była zawsze chwalona i nagradzana. Z tego względu aż do porodu pomimo pięknej pogody musiała ograniczyć się do spacerów na smyczy, a w ogrodzie nie można jej było ani na chwilę pozostawić bez nadzoru. Generalnie jednak im więcej ruchu tym lepiej, wysportowane suki rodzą szybciej i łatwiej. A po porodzie również szybciej wracają do formy.

Ponieważ zasadniczy rozwój szczeniąt ma miejsce w drugim miesiącu ciąży, stąd też dopiero wtedy należy zwiększyć o około 10% ilość podawanego suce pożywienia. Trzeba zadbać jednocześnie o to, by otrzymywała karmę wysokobiałkową, ze zwiększoną ilością witamin, wapnia, magnezu i innych składników niezbędnych dla prawidłowego rozwoju szczeniąt. Wskazówki na temat karmienia suki w ciąży znajdują się w zakładce Żywienie – karmienie suki szczennej.

W miarę zbliżania się porodu posiłki powinny być mniejsze, lecz za to częstsze. Uciskające na pęcherz i jelita płody powodują konieczność częstszego załatwiania się, musimy się więc liczyć z koniecznością wielokrotnego wyprowadzania, również w nocy. W ostatnich dniach ciąży nie wolno wypuszczać suki do ogrodu samej, zwłaszcza wieczorem, a jeśli ogród jest bardzo duży, trzeba ją wtedy nawet wziąć na smycz. Istnieje niebezpieczeństwo, że potraktujemy pierwsze bóle porodowe jak zwykłą potrzebę i suka zacznie nam rodzić gdzieś pod krzakami. W nadzwyczajnych warunkach mogą odezwać się atawistyczne zachowania, zgodnie z którymi cierpiące zwierzę usiłuje się schować. Lepiej pokonać lenia i wychodzić z suką bez względu na porę dnia a zwłaszcza nocy, niż wypuścić ją samą, a potem biegać z latarką po ogrodzie i zbierać szczenięta. Byli tacy, którym się to zdarzyło.