Rozpiętość czasowa, w której należy spodziewać się porodu wynosi kilka dni. Wyliczenia mogą się okazać błędne, jeśli początek ciąży liczymy od pierwszego krycia, a zapłodnienie nastąpiło dopiero przy drugim albo nawet trzecim kryciu. Długość ciąży może się także wahać w zależności od ilości szczeniąt. Suka w żadnym wypadku nie powinna być w czasie porodu sama, trzeba ją więc bardzo uważnie obserwować, żeby nie przeoczyć objawów zbliżającego się porodu i wiedzieć kiedy jeszcze można wyskoczyć do miasta po zakupy, a kiedy już cały czas ktoś musi być przy niej na posterunku. Największy problem polega na tym, że pierwsze zwiastuny są często mało konkretne: zmiany nastroju, utrata apetytu, przekopywanie posłania. Na szczęście są jeszcze inne objawy zbliżającego się porodu, które pozwalają bardziej precyzyjnie określić, kiedy to może nastąpić.
● Około 7-10 dni przed spodziewanym porodem suce zapadają się boki, pozornie szczupleje i przeważnie, niezależnie od liczby szczeniąt, można odnieść wrażenie, że miot jest mniej liczny, niż byliśmy skłonni przypuszczać.
● Suka nerwowo przekopuje mieszkanie, chowa się w najciemniejsze kąty, albo zupełnie odwrotnie – szuka obecności swojego pana, domaga się pieszczot i zwiększonej uwagi.
● Kilka dni przed porodem w sutkach może pojawić się mleko. Jest to objaw całkowicie normalny, choć równie normalny jest jego brak. U wielu suk pokarm pojawia się dopiero po urodzeniu szczeniąt.
● Bardzo ważną wskazówką są wahania ciepłoty ciała. Temperatura, która w normalnych warunkach wynosi u psa 38,5 – 39°C, na 4-7 dni przed porodem zaczyna wykazywać znaczne wahania. W okresie od 24 do 48 godzin przed porodem obserwujemy bardzo wyraźny jej spadek, aż do około 37° C (patrz wykres), po czym około sześciu godzin przed porodem wraca do normy. Jeśli więc począwszy od 55 dnia ciąży będziemy mierzyć suce temperaturę dwa razy dziennie i uchwycimy jej spadek do 37°, będzie to oznaczało, że najdalej w ciągu doby od tego momentu zacznie rodzić.
● Często dwa dni przed porodem suka traci apetyt, jest to normalne i nie należy jej zmuszać do jedzenia. Czasami ma lekką biegunkę, jest to naturalny sposób oczyszczenia jelit przed porodem. Zdarzają się także wymioty.
● Mniej więcej dobę przed porodem rozpuszcza się czop śluzowy zamykający drogi rodne. Pojawia się gęsty, śluzowaty wyciek, który może być lekko mętny, ale powinien być bezbarwny, białawy lub jasno kremowy. Jeżeli pojawi się brązowa lub zielonkawa wydzielina trzeba natychmiast skontaktować się z lekarzem, bo to może oznaczać, że któreś ze szczeniąt jest martwe. Może wówczas dojść do zapalenia otrzewnej, a to już zagraża życiu suki i szczeniąt.
● W ostatnich dniach poprzedzających poród zewnętrzne narządy rodne ulegają bardzo widocznemu rozpulchnieniu, a suka zaczyna się mocno wylizywać
Objawy zbliżającego się porodu – pojawienie się mleka i rozpuszczenie czopu śluzowego
● Tuż przed porodem suka staje się bardzo niespokojna, nerwowa, dyszy, biega, chowa się po kątach, drży, tak jakby jej było zimno. Przekopuje swoje legowisko albo łóżko właścicieli, wyraźnie przygotowuje gniazdo dla szczeniąt. W tym momencie w miejsce, w którym ma rodzić wrzucamy przygotowane wcześniej czyste szmaty lub ręczniki. Fakt, że sama przygotowała miejsce dla swojego potomstwa powinien ją uspokoić Starajmy się zachować spokój, zwierzęta doskonale wyczuwają nastrój właścicieli, jeśli początek akcji porodowej wywoła ogólną histerię, suka odbierze to jako zagrożenie i jej własne lęki spotęgują się na skutek zdenerwowania otaczających ją ludzi. Unikajmy również nadmiernego jej uspokajania i pocieszania płaczliwym głosem, czyli tego wszystkiego, co dodatkowo pogłębi jej poczucie niepewności. Bądźmy przy niej blisko, bo tego potrzebuje, ale nie użalajmy się nad nią że jest taka biedna, przemawiajmy do niej radosnym tonem tak, jak ją chwalimy za dobrze wykonane zadanie. Chodzi o to, żeby przekazać jej sygnał, że jesteśmy spokojni i panujemy nad sytuacją, może się czuć bezpieczna, bo wbrew jej obawom nie dzieje się nic nadzwyczajnego.
